Que pasa, Venezuela?
English version is below
Autor: Aleksy Przybylski
Naszym rozmówcą był Leonardo Brito – dyrektor The Bastiat Society Venezuela. Zadaliśmy mu kilka pytań o sytuację w Wenezueli, m.in.: dlaczego ludzie protestują, co chcą zmienić i jak możemy im pomóc. Miłej lektury!
- Jaka jest przyczyna protestów w Wenezueli?
Na początku chciałbym wam podziękować za umożliwienie nam przekazania światu informacji nt. tego, co się tutaj dzieje. Nasze informacje są z pierwszej ręki. Żyjemy w socjalistycznej Wenezueli i być może uda nam się dać wam wgląd w historię, którą tutaj tworzymy.
Każdego dnia protestujemy na ulicy z powodu braków artykułów pierwszej potrzeby, takich jak jedzenie, woda, prąd czy gaz. Jeśli weźmiesz pod uwagę, że bezrobocie w naszym kraju jest bardzo wysokie to masz perfekcyjny scenariusz do codziennych protestów. Ludzie wychodzą z łóżek, by protestować, przetrwać, zmagać się z czarnym rynkiem, a później pójść spać – to rozkład dnia przeciętnego Wenezuelczyka. Proszę, nie wierzcie temu, co mówią główne opozycyjne partie, czyli „Protestujemy, bo chcemy wyborów” – nie chcemy ich. Wiemy, że wybory w socjalistycznej dyktaturze są użyteczne, to jest rezultat dwóch dekad wyborczych oszustw. Pragniemy wolności oraz wykopania Maduro [Nicolas Maduro to obecny prezydent Wenezueli – przyp.] wraz z jego gangiem wspieranym przez chińskie pieniądze oraz oś Moskwa-Teheran-Hawana.
- Jak duża część społeczeństwa popiera te wybory? Jest to większość czy może mała grupka?
W większości są to młodzi ludzie – nastolatkowie i młodzi dorośli, którzy nie mają pracy lub są samozatrudnieni – mali przedsiębiorcy również protestują. Osoby starsze pozostają w domach i wspierają protesty poprzez gotowanie dla uczestników marszy, caceroleando (uderzają w garnki i patelnie, by wyrazić niezadowolenie dot. braków w jedzeniu), tworząc lekarstwa w domach czy udzielając się w social mediach (np. Facebook, Twitter, Instagram, WhatsApp). Nie wszyscy protestują, ale 80% społeczeństwa angażuje się w dowolny sposób, by obalić rząd.
- Czego domagają się protestujący?
Robimy to z wielu powodów. Być może twój syn został zabity, może nie masz zajęć od semestru na swoim uniwersytecie, a może twój bliski przyjaciel jest w więzieniu… Ale większość Wenezuelczyków żąda wolności i korzyści z niej płynących, lepszego standardu życia. Pozwól, że coś ci powiem: płaca minimalna to 20$, nie mamy miejsc pracy, nie produkujemy, prawo własności nie istnieje i jesteśmy jednym z najbardziej niebezpiecznych państw – jesteśmy w czołówce pod względem zabójstw.
- Co o protestach sądzą libertarianie z Wenezueli? Wspierają je?
Libertarianie są podzieleni. Jak wiesz, część naukowców ma tendencję do wiary w bezużyteczność działań na ulicy, większość z nich pozostaje w sferze think-tanków, ale reszta wierzy, że powinniśmy przejąć władzę. Ostatnio powstało kilka partii, które wspierają idee praw własności i mniejszego rządu: Movimiento Libertario de Venezuela”, „Movimiento Liberal de Venezuela”, „Independientes Por El Progreso GENTE” and „Vente Venezuela”.
Problemem pojawia się, gdy mówisz, że jesteś „partią popierającą kapitalizm”. W Wenezueli to jak mówienie, że jesteś chciwym demonem – chaviści i opozycjoniści są socjalistami, właśnie to otrzymujesz po 100 latach prania mózgu w szkołach – więc musisz być bardzo ostrożny podczas mówienia o libertarianizmie czy kapitalizmie. Nazywamy to „wolność, wolny rynek, wolny handel” i w ten sposób właśnie wywieramy wpływ.
Staramy się wykorzystać ten kryzys jako okazję do rozprzestrzeniania w każdy sposób – od izb handlu po nawet telewizję. Pracujemy z przekonaniem, że ludzie zaczynają szukać nowych odpowiedzi, że myślą: „OK, to się nie udało, więc co teraz?”.
I tak, popieramy każdą manifestację przeciwko socjalistycznemu reżimowi, który nie pociąga za sobą przemocy czy naruszania praw własności, nawet jeśli jest organizowana przez socjaldemokratów czy centro-lewicę. Wierzymy, że czas na debaty przyjdzie później, jesteśmy tego pewni, jednak teraz priorytetem jest wspieranie każdej akcji przeciwko przestępcom z tego komunistycznego gangu, który uprowadził nasz kraj.
- Dlaczego gospodarka Wenezueli upada?
To bardzo, bardzo proste. Pięć powodów:
1) Kontrola cen (Ley de Precios Justos)
2) Kontrola wymiana walut (SIMADI, CADIVI, DICOM)
3) Brak praw własności (Wywłaszczenie ponad 3000 przedsiębiorstw)
4) Kontrola dystrybucji (CASA, PDVAL, Bicentenario, CLAP)
5) Zastosowanie wszystkich 12 zasad z Manifestu Komunistycznego (Plan de la Patria, Plan Zamora, GMVV, Los 5 Motores).
- Jest jakiś sposób, by wam pomóc?
Najlepszym sposobem na wsparcie Wenezueli to pomoc tym, którzy rozprzestrzeniają idee ludzkiego życia, przedsiębiorczości i własności wśród młodzieży. Wpływ, jaki wywiera się dzięki ideom wolności jest znacznie skuteczniejszy w przyszłości niż wpływ, który można osiągnąć dzięki przekazaniu jedzenia lub leków.
Zostań bohaterem poprzez dołączenie do nas w naszej codziennej walce i zapaln pochodnię z moralnymi ideami wolnego rynku oraz wolności osobistej w ciemnościach socjalistycznej Wenezueli.
Wiemy, że możemy zrobić więcej. Chcemy to zrobić. Wesprzyj nas bitcoinami: >>
115ELRkby1csx4av3W2kP8XzFsEPC3A47b
Wesprzyj nas przelewem dolarów>> http://www.bastiatsociety.org/venezuela.php
ENGLISH VERSION:
Author: Aleksy Przybylski
Our interlocutor was Leonardo Brito – Director of The Bastiat Society Venezuela. We asked him few questions about situation in Venezuela, among others: why people protest, what they want to change and how we can help them. Enjoy!
- What is the reason of Venezuelan protests?
First of all, thank you so much for giving us the opportunity to let the world know what is actually happening here. Our information are from first hand. We live inside socialist Venezuela and maybe we can give you a glimpse of the history we are writing in here.
We protest every single day in the streets because we have shortage of basic needs, like food, water, electricity and gas. If you assume that the unemployment in our country is very high, you have the perfect scenario to make daily protests. People go out of bed to protest, survive, struggle in the black market and then sleep – that’s the normal day of a Venezuelan.
Please, don’t believe when the leading opposition party says: „We protest because we want elections” – we don’t want elections. We know elections under a socialist dictatorship is useful, it’s a result of two decades of electoral fraud. We want freedom and to kick out Maduro and his gangsters supported by Chinese money and the Moscow-Teheran-Habana axis.
- How big part of society supports those protests? I mean, is it protest of whole society or few men?
They are mostly the young people: teenagers and young adults who doesn’t have a job or who are self-employed; and small entrepreneurs protest too. Old men stay at home and support protests by cooking for the protestors, caceroleando (banging on pots and pans to complain about food shortages), making medicaments in home or protesting via social media (e.g. Facebook, Twitter, Instagram, Whatsapp). Not everybody is protesting but the 80% of society is involved in any way of resistance to get rid of the government.
- What do protesters demand?
We protest for many reasons. Maybe your son got killed, maybe you don’t have class since a semester in your university, maybe you have a close friend in jail… But mostly Venezuelans protest for freedom and its benefits, a better standard of living. Let me tell you something: minimum wage is 20$, we have no jobs, no production, no property rights and we are the most insecure country – we are in the lead in terms of murders.
- What Venezuelan libertarians think about protests? Do you support it?
Libertarians are divided. As you know some academics tend to believe street action is useless, most of them stay in the think-tank arena, and others believe we should take the power. We have few recently created parties which support less government and property ideas: „Movimiento Libertario de Venezuela”, „Movimiento Liberal de Venezuela”, „Independientes Por El Progreso GENTE” and „Vente Venezuela”.
The problem is that saying you are a „capitalist party” in Venezuela is like saying you are a greedy demon – chavists and opposition are both socialist, that’s what you get after a century of schools with a brainwashing – so you have to be careful to talk about libertarianism or capitalism. We call it just „freedom, free market, free commerce” and that’s the way we actually make an impact.
We take this crisis as an opportunity to spread ideas using every single space we have, from chambers of commerce to even television. We work with the belief that people start to search for new answers like: „Ok, we failed, what are going to do now?”.
And yes, we do support any manifestation against this socialist regime that does not involve violence or property violation, even if it comes from democrat socialist or center leftists. We believe debates will come later; we are sure we will have time later but now the priority is to support any action against the criminal communist gang who has kidnapped our country.
- Why Venezuela’s economy is falling?
This is very, very simple. The five reasons:
1) Price Control (Ley de Precios Justos)
2) Currency Exchange Control (SIMADI, CADIVI, DICOM)
3) No Property Rights (Expropriation of over 3000 companies)
4) Distribution Control (CASA, PDVAL, Bicentenario, CLAP)
5) The application of the whole 12 principles in the Communist Manifesto (Plan de la Patria, Plan Zamora, GMVV, Los 5 Motores).
- Is there any possibility to help you?
The best way to help Venezuela is by helping those who are spreading the ideas of human life, entrepreneurship and property among the youth. The impact you make through liberty ideas is more powerful for the future than the impact you can make with food or medicines donations.
Become a hero by joining us in this daily battle and light the torch with the moral ideas of free markets and individual liberties in the darkness of socialist Venezuela.
We know we can do more. We are willing to do more. Support us using bitcoins >>
115ELRkby1csx4av3W2kP8XzFsEPC3A47b
Support us with USD$ >> http://www.bastiatsociety.org/venezuela.php