A A +

Kim była Ayn Rand?

2 lutego 2016 Artykuły, Libertarianizm

Autor: Damian Kubiak
Korekta: Agnieszka Płonka

Kim była? Kontrowersyjnym filozofem, niepoprawną politycznie pisarką oraz niespełnioną scenarzystką filmową – cokolwiek by jednak o niej mówić, to trzeba powiedzieć, że była osobą, która po prostu – kochała kapitalizm.

Alissa Zinowiewna Rosenbaum, bo tak się naprawdę nazywała, urodziła się w carskiej Rosji 2 lutego 1905 roku. Jej ojciec prowadził dobrze prosperującą aptekę i był powszechnie uważany za człowieka przedsiębiorczego. Dobra sytuacja finansowa rodziny Rosenbaumów uległa znacznemu pogorszeniu po rewolucji październikowej – kiedy to zostali uznani za wyzyskiwaczy i burżujów, a ich cały majątek został skonfiskowany. Aby uniknąć głodu i zmazać „hańbę” bycia wrogiem ludu, matka Ayn Rand wstąpiła do partii komunistycznej, co umożliwiło jej podjęcie pracy nauczycielki i znacznie polepszyło sytuację rodziny (choć i tak pozostali obiektywnie rzecz biorąc ubodzy). Przyszła pisarka, mając zaledwie szesnaście lat, rozpoczęła studia historyczne na Uniwersytecie Petersburskim, następnie studiowała również filozofię oraz scenopisarstwo w Państwowym Instytucie Sztuki Filmowej. W 1926 roku uciekła z komunistycznej Rosji do swojej nowej wymarzonej ojczyzny – Stanów Zjednoczonych.

W przemyśle rozrywkowym

Po przyjeździe do USA Rand miała szansę zaistnieć w Hollywood, niestety jej się to nie udało. Dlaczego? Na to pytanie trzeba udzielić złożonej odpowiedzi. W latach dwudziestych w Stanach Zjednoczonych szerokie uznanie w kręgach osób kreujących rzeczywistość zdobyły idee kolektywistyczne. Spore grono intelektualistów było pod ogromnym wrażeniem dojścia do władzy bolszewików w Rosji. Komuniści stali się ich bohaterami, do Rosji Sowieckiej jeździło w tamtych czasach wielu wpływowych żurnalistów, którzy, zobaczywszy, co tam się dzieje, wracali z powrotem i z wielkim zapałem przekonywali opinię publiczną, że komunizm jest wspaniałym i niezwykle mądrym systemem. Komunistyczni intelektualiści stworzyli specyficzny klimat intelektualny, do którego indywidualistka Ayn Rand pasowała jak kwiatek do kożucha. Cała kultura masowa zaczęła się odchylać w lewo, lewicowość stała się synonimem nowoczesności. Wrogiem nowoczesności stał się natomiast kapitalizm, synonim starego złego świata. Stąd problemy Ayn Rand, dla której kapitalizm był miłością życia. Jej powieści pt. „Źródło” nie chciano wydrukować, maszynopis został odrzucony przez dwanaście kolejnych wydawnictw! W końcu jednak książka została wydana i osiągnęła ogromny sukces. Postanowiono ją natychmiast adaptować na scenariusz i to była niepowtarzalna szansa dla Ayn Rand, żeby wreszcie odnieść sukces w fabryce snów, w miejscu, gdzie kreuje się rzeczywistość. Trwała jednak wojna i pracę nad filmem postanowiono odłożyć. Ostatecznie „Źródło” zostało zekranizowane w 1949 roku. Miało szansę stać się kinowym hitem. Reżyserem został King Vidor („Przeminęło z wiatrem”), adaptację scenariusza powierzono Rand, a główną rolę zagrał wielki gwiazdor Gary Cooper. Niestety, film nie odniósł sukcesu. Pomimo to pozostaje on najbardziej znanym obrazem opartym na scenariuszu Ayn Rand.

Ayn Rand nigdy nie wybiła się w Hollywood (choć do fabryki snów wprowadzał ją sam Cecil B. DeMille) i tylko w pewnym stopniu było to spowodowane przez klimat intelektualny panujący w środowisku filmowym. Gdyby bowiem filmy oparte na jej scenariuszach były takimi kasowymi hitami, jak pisane przez nią powieści, to z pewnością nie miałaby problemu, aby stać się wpływową osobą w Hollywood. Jednak w jej przypadku po raz kolejny potwierdzenie znalazła zasada, że dobry pisarz niekoniecznie musi być jednocześnie dobrym scenarzystą. Pomimo jednak braku sukcesu w Hollywood, Rand jest i tak jedynym przedstawicielem libertarianizmu, który zaistniał w kulturze masowej, za co należą jej się słowa uznania (o życiu Rand powstał nawet ciepło przyjęty przez krytykę film fabularny „Pasja Ayn Rand”, rolę główną zagrała Helen Mirren).

Egoizm jest cnotą?

Pisarka zdefiniowała kiedyś własną filozofię poprzez stwierdzenie, że jest to:

 

  1. Metafizyka – obiektywna rzeczywistość
  2. Epistemologia – rozum
  3. Etyka – egoizm
  4. Polityka – kapitalizm.

 

Definicja ta, choć niezwykle krótka, trafnie oddaje istotę obiektywizmu. Pełniejszego wyjaśnienia czterech filarów obiektywizmu możemy szukać w pracach pisarki. Najbardziej kontrowersyjny filar obiektywizmu – „egoizm” – Ayn Rand objaśnia w eseju „Etyka absolutna”. Zacznijmy od podstaw, czyli od odpowiedzi na pytanie: Czym są wartości? Według Ayn Rand: „wartość jest tym, do czego się dąży”; „Te wartości, które podtrzymują życie, są dobrem, te zaś, które mu zagrażają, są złem”; „W jaki sposób istota ludzka odkrywa pojęcie wartości? Jakimi sposobami uświadamia sobie problem <<dobra>> i <<zła>> w jego najprostszej formie? Poprzez fizycznie odczuwanie przyjemności i bólu” (podkreślenie DK). Fizyczne odczuwanie przyjemności i bólu jest tym czynnikiem, który pozwala (pozwalał i będzie pozwalał) człowiekowi przetrwać. Jakiekolwiek zakłócenie tego czynnika prowadzi do samozniszczenia człowieka (szerzej: całego gatunku ludzkiego). Istota ludzka, dla której „dobrą” wartością jest ta, przy której fizycznie cierpi, a „złą” ta, która zapewnia mu przyjemność – zginie. Doprowadzi bowiem do sytuacji, w której będzie się wystrzegał obiektywnie „dobrych” wartości, takich jak jedzenie czy spanie, a wartości obiektywnie „złe”, takie jak głodowanie czy brak snu, będą przez niego uważane za „dobro”.

 

Egoizm Ayn Rand definiuje jako „troskę o własne dobro”. Dlatego właśnie według obiektywistki egoizm jest tym, co pozwala człowiekowi przetrwać, jest czynnikiem, który umożliwia istocie ludzkiej odkrycie tego, co jest dla niej obiektywnym „dobrem”. Ayn Rand twierdzi, iż etyka altruistyczna w przeciwieństwie do egoistycznej jest dla ludzkości destrukcją. Altruizm traktuje bowiem człowieka jako „zwierzę ofiarne”, który musi służyć innym. Według Rand altruizm to „doktryna utrzymująca, że troszczenie się o własne interesy jest złe, oznacza, że złem jest ludzka chęć przeżycia, że życie człowieka jest samo w sobie złe. Nie może być gorszej doktryny”. Ayn Rand wyjaśnia również w swojej książce „Cnota egoizmu”, że wiele zachowań ludzkich, które są uważane za podjęte z pobudek altruistycznych, tak naprawdę swoją przyczynę mają w egoizmie. I tak przykładowo, jeżeli mąż wydaje cały swój majątek na ratowanie ciężko chorej żony, to tak naprawdę nie robi tego dla niej, tylko dla siebie, ponieważ w jego interesie jest, aby jego ukochana żyła. Żona jest bowiem dla męża „dobrą” wartością, która nadaje jego życiu sens.

 

Człowiek, który podejmuje jakieś powszechnie uważane za „altruistyczne” czyny, nie robi tego z pobudek altruistycznych, lecz egoistycznych. Robi to dla siebie, ponieważ sprawia mu to wewnętrzną satysfakcję (przyjemność), dzięki czemu czuje się lepiej – np. pomagając innym. Według Rand pomaganie innym dla samego pomagania (a tym według niej jest altruizm) jest dla istoty ludzkiej szkodliwe, ponieważ człowiek uznaje przez to, że jest mniej wart od innych, a troska o jego własny byt jest nieważna, czy wręcz zła. Według obiektywistów logicznym tego następstwem jest, że gdyby wszyscy tak robili, to człowiek jako gatunek przestałby istnieć.

 

 

Minarchizm

 

Ayn Rand sama nigdy nie nazywała siebie libertarianką, jednak bezsprzecznie reprezentowała jeden z dwóch głównych jego nurtów, a mianowicie – minarchizm. Uważała ona, że państwo jest bytem niezbędnym dla pokojowej współegzystencji ludzi. Co do stanu anarchii (ładu bezpaństwowego) Rand podzielała stanowisko Hobbesa, które zakładało walkę wszystkich ze wszystkimi. Według niej ograniczony do trzech klasyczno-liberalnych zadań rząd miałby nie tyle być złem koniecznym, co koniecznym dobrem. Państwo miałoby zajmować się sądami, wojskiem i policją, jednakże nie mogłoby inicjować przemocy wobec obywateli (przemoc miałaby być wyłącznie karą za naruszenie praw indywidualnych), co wykluczałoby pobieranie podatków. Zdaniem Rand rząd w pełni wolnego społeczeństwa musiałby utrzymywać się wyłącznie z dobrowolnych datków obywateli. Ayn Rand zakładała, że ludzie potrzebują usług państwowych takich jak: sądy, wojsko, policja, dlatego też będą chętnie na nie płacić. Jednakże sama w tę tezę chyba do końca nie wierzyła, ponieważ zaproponowała finansowanie państwa nie z dobrowolnych darowizn, lecz poprzez składki od wartości zawieranych kontraktów. Owe składki na ubezpieczenie miały być dobrowolne, jednakże osoby, które nie wykupiły ubezpieczenia (ochrony państwa), nie mogły potem liczyć na egzekwowalność kontraktu przez sąd. W rezultacie prowadziłoby to do sytuacji, w której osoby chcące zapewnić sobie sądową ochronę kontraktu, musiałyby zgłosić się do jedynej firmy oferującej takie usługi, czyli państwa. Taki pomysł zapewniałby wybór jedynie pomiędzy usługą państwa a brakiem usługi – co doprowadziłoby do sytuacji, w której składka od kontraktu byłaby de facto quasi podatkiem. Rand zakładała, że w społeczeństwie będą występowały osoby niepłacące wcale za usługi państwa, ponieważ według jej pomysłu usługi rządu byłyby finansowane przede wszystkim ze składek od wartości (procent wartości) kontraktu. Państwo byłoby więc finansowane praktycznie wyłącznie przez osoby zawierające wysokie kontrakty, czyli najprawdopodobniej przez wąską grupę bogatych przedsiębiorców.

 

Najsłabszym punktem wizji ograniczonego rządu Ayn Rand jest przyznanie państwu monopolu na wykonywanie pewnych usług, jest to bowiem sprzeczne z zasadą, iż państwo nie może inicjować przemocy. Co bowiem w sytuacji, gdy pojawią się konkurencyjne firmy oferujące np. usługi sądownicze? Zgodnie z założeniami randowskiego minarchizmu nie może istnieć konkurencja, jeżeli chodzi o usługi sądownicze – monopol ma mieć bowiem państwo. Dlatego w takiej sytuacji aparat państwowy musiałby zainicjować przemoc w celu usunięcia konkurencyjnej firmy z rynku.

 

„Sekta”

 

Ayn Rand pochodziła z rodziny niepraktykujących Żydów, sama określała siebie jako ateistkę. U ateistów często występuje pewna pustka duchowa spowodowana brakiem oparcia w religii. Tę pustkę ateiści wypełniają częstą jakąś quasi religią, która pozwala im uniknąć wyobcowania duchowego. Podobnie było w przypadku Ayn Rand i jej wyznawców – randystów. Filozofia obiektywizmu była dla nich substytutem religii, którą traktowali śmiertelnie poważnie. Murray Rothbard w swoim tekście „Socjologia kultu Ayn Rand” określił środowisko związane z pisarką jako zhierarchizowaną sektę przypominającą partię komunistyczną. Wśród randystów obowiązywała sztywno określona czystość ideowa, a każdy, kto ją naruszył, zostawał wyrzucany ze środowiska. Zdarzały się przypadki, że randyści zrywali kontakty z najbliższymi dla nich osobami, jeżeli te ośmieliły się krytykować obiektywizm. Dla randystów najważniejszą książką był „Atlas zbuntowany”, którą czytali po wielokroć, aby w pełni zrozumieć filozofię obiektywizmu. „Atlas” był dla nich tym, czym dla katolików Biblia, rolę Jezusa pełnił John Galt, fikcyjny bohater biblii randystów, a najwyższym prorokiem (guru) była oczywiście Ayn Rand. Książka „Atlas zbuntowany” wydana w 1957 roku była dla wielu ludzi wspaniałym traktatem moralnym, który raz na zawsze odmienił ich życie, wypełniając duchową próżnię.

 

Ayn Rand była celem krytyki nie tylko wspomnianego wyżej Murraya Rothbarda, ale również wielu innych libertarian, którzy zarzucali jej destruktywny wpływ na środowisko libertariańskie, spowodowany przez kontrowersyjną filozofię oraz narcystyczny charakter pisarki. Jednakże nie zapominając o wadach Ayn Rand, należy powiedzieć, że była ona osobą, która przez całe życie działała na rzecz propagowania wolności oraz była niezrównaną obrończynią kapitalizmu. (1)

 

 

(1) Artykuł opublikowany wcześniej w tygodniku Najwyższy Czas.

comments powered by Disqus

Facebook

Get the Facebook Likebox Slider Pro for WordPress