Pomóż opłacić serwer – Kim jesteśmy – Zmiany na stronie
Czołem Libertarianie,
Na początku chciałem wyrazić radość, że strona libertarianin.org tak bardzo się rozwinęła w ostatnim czasie. Jeszcze półtora roku temu była to tak naprawdę jednoosobowa inicjatywa, która raczej przypominała przeciętny blog, na którym treści pojawiały się sporadycznie. Z czasem jednak coraz więcej osób zaczęło dobrowolnie angażować się w rozwój serwisu, dzięki czemu przybrał on obecny, o wiele bogatszy kształt. Zmienił się też nieco wygląd strony, dzięki dobrowolnej pomocy technicznej sympatyzujących z nami grafików. W chwili obecnej strona jest tworzona przez stałą grupę redakcyjną , dzięki czemu materiały pojawiają się regularnie oraz są o wiele wyższej jakości i różnorodności. Bynajmniej, nie zwalniamy prac, a w najbliższym czasie powinny pojawić się kolejne zmiany i nowości, a także wiele nowych tekstów. Z pewnością nie będzie tu martwo.
Tym samym pragnę wyrazić głębokie podziękowanie dla wszystkich osób z redakcji oraz wszystkich pozostałych, którzy zdecydowali się poświęcić swój czas na rzecz libertarianizmu i zgodzili się publikować na libertarianin.org. Wydaje mi się, że jest to wartościowa rzecz, zwłaszcza że w Polsce wciąż mamy bardzo niewiele stron w tym temacie, zwłaszcza takich, które nadają się dla początkujących. Widzę jednak, że w ostatnim czasie dynamicznie się to zmienia. Fajnie, że coraz więcej ludzi jest zainteresowanych przesłaniem wolności. Jeśli ktoś jeszcze byłby zainteresowany współpracą z nami, proszę pisać na mail seeker@libertarianin.org lub też odezwać się w prywatnej wiadomości na naszym fanpagu: https://www.facebook.com/libertarianin
A przechodząc teraz do tematu – serwis z założenia jest tworzony non-profit, jednak jego utrzymanie kosztuje. Roczny koszt wynosi nieco ponad 700 zł. Nie jest to może wiele, ale jako że strona jest pod opieką jednego studenta, który nie posiada stałego źródła dochodu, to jest to kwota nieprzyjemna. Tym samym, gdyby ktoś chciał wspomóc stronę nawet niewielkim datkiem, choćby 1-10 zł, to będę bardzo wdzięczny. Oczywiście w przypadku, gdyby udało się uzbierać całą kwotę (700 zł), to natychmiast poinformuję o tym, ale nawet jeśli uda się uzbierać [do końca lutego] tylko niewielką część z tego, to i tak będzie fajnie. Oczywiście opublikuję pełną listę darczyńców, tak że wszystko będzie jasne. A jak ktoś chce pozostać anonimowy, niech dopisze w tytule przelewu „anonymous”, ewentualnie jakiś pseudonim. Wydaje mi się, że nie jest to wiele, a serwis będzie mógł się spokojnie rozwijać i nabierać rozpędu, bez konieczności brudzenia go reklamami czy linkami partnerskimi.
Wpłacać można bezpośrednio na konto (wpisz kwotę i kliknij dalej, ignorując czerwony komunikat na górze):
przez PayPal: